poniedziałek, 7 stycznia 2013

Nic dodać nic ująć

... noworocznego spaceru po Wrocławiu część kolejna. Jak tylko zauważyłem tę witrynę od razu się w pełni zauroczyłem. Doskonała, ascetyczna kompozycja wnętrza witryny. Wspaniała gra stonowanych, kolorów. Siła lapidarności!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz