Uwielbiam fotografować w Warszawie. To miasto jak żadne inne inspiruje mnie do tego.
Setki kontrastów, tysiące punktów widzenia. Niezwykłe kadry i nieoczekiwane ujęcia. Hi - end i slums, historia i przyszłość. Postindustrialne zakamarki i melancholijne panoramy. Plus anonimowy tłum tej pulsującej metropolii, wśród którego biegając z aparatem czuje się niedostrzegalny. Idealne warunki dla mnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz