piątek, 9 listopada 2012
Where the streets have no name
Włóczęg łódzkich ciąg dalszy. Tym razem o bardziej przyzwoitej porze. A cóż to za ulica jest? Ktoś zgadnie?
2 komentarze:
OBCA
9 listopada 2012 14:10
tak wiem Piramowicza chyba.. niedaleko Fabrycznego zgałam????
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Nasłuchy
10 listopada 2012 14:58
zgadza się kochana!
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
tak wiem Piramowicza chyba.. niedaleko Fabrycznego zgałam????
OdpowiedzUsuńzgadza się kochana!
OdpowiedzUsuń